Oryginalna edycja (nie licencja) najnowszej płyty norweskiej wokalistki Kari Bremnes. Jedenaście nowych kompozycji Kari Bremnes składa się na bardzo osobistą, poetycką, piękną opowieść o brutalności i szczęściu, przesycone tak charakterystyczną dla niej melancholią. Długie zimy, deszczowe lato, mroźne noce, arktyczne panoramy, tak po krótce można scharakteryzować archipelag Lofotów na Morzu Norweskim u północno-zachodnich wybrzeży Norwegii, gdzie swój dom ma ta wzięta norweska wokalistka, która od lat sama pisze teksty i muzykę do swoich piosenek. Najnowszy album został nagrany właśnie w tym domu, gdzie Kari zaszyła się na kilkanaście dni wraz z muzykami (Helge Norbakken, Sondre Meisfjord, Hallgrim Bratberg, Bengt E. Hanssen - również realizator). Efekt jest zjawiskowy, sama artystka tak mówi o płycie: bardzo ważna jest dla mnie szeroka perspektywa, umożliwiająca łączność z tym, co za nami ale także jeszcze przed nami, w miejscu gdzie mieszkam widać absolutnie wszystko, mam nadzieję, że słychać to w moich utworach. Jej piosenki zawierają Ogromny ładunek emocjonalny, trudno nie ulec ich wyjątkowemu nastrojowi. Takie wrażenie pozostawia każde przesłuchanie jej płyt, takie mamy odczucia będąc na koncercie Kari Bremnes.