Tytuł tej książki nawiązuje do polskiego tytułu sławnej przed laty powieści dla dzieci „O czym szumią wierzby", napisanej przez Kennetha Grahamea, a wydanej po raz pierwszy w 1908 r. Elektrokardiografia jest od niej trochę starsza, ale wciąż atrakcyjna (a nawet niezbędna w diagnostyce chorób serca) i wciąż inna, bez dąsów poddająca się zmianom zarówno technicznym, jak i interpretacyjnym. Z tego powodu wydanie w jednym tomie kilkudziesięciu opisów EKG, publikowanych w latach 2003–2011 w „Medycynie Praktycznej" i zmodyfikowanych zgodnie z aktualnymi zaleceniami, może się przydać Czytelnikowi znającemu podręcznikowe zasady analizy EKG. Po ustaleniu, o czym mówi oglądany elektrokardiogram (i pamiętając o nowych wytycznych!), Czytelnik ma okazję skonfrontować swą opinię z moim opisem i albo go zaakceptować, albo zakwestionować; zachęcam do takiego krytycyzmu tym bardziej, że sama po latach zmieniam niektóre wcześniejsze oceny, także w tym wydaniu. Czytelnika może też zachęcić fakt, że w tym zbiorze zapisów – od prawie prawidłowych do całkowicie nieprawidłowych – kryją się różne pułapki i haczyki, i aby je wytropić, potrzeba nie tylko znajomości nowych kryteriów, ale i rozmaitych starych, zakurzonych i od lat nieodświeżanych wiadomości. Mam nadzieję, że całość będzie ciekawa i strawna.