Samotność w wielkim mieścieW Szwecji ludzi między 25. a 40. rokiem życia, nazywanych popularnie singlami, jest więcej niż osób żyjących w parach. We Francji żyje 9 milionów samotnych Francuzów. Prawdziwym miastem samotników jest Nowy Jork, gdzie mieszka prawie 1,8 miliona samotnych kobiet oraz blisko 1,3 miliona samotnych mężczyzn. Krzysztof, mieszkający obecnie w Nowym Jorku, wyjechał z Polski przed 15 laty. Pracował w wielu firmach, mieszkał w różnych miejscach, ale nigdy nie założył rodziny. Obecnie skończył 38 lat, ma stałą pracę, a od dawna jedną i tą samą partnerkę, ale do małżeóstwa wcale mu nie spieszno. - W Nowym Jorku ktoś żyjący samotnie nie wzbudza żadnej sensacji, nikt nie traktuje mnie jak dziwoląga czy odmieńca - mówi. - Nikt też nie nazywa mnie starym kawalerem ani nie podejrzewa o inne upodobania seksualne. Z Ewą jestem już prawie cztery lata i jak na razie nie mamy zamiaru się pobraś. Oboje dużo pracujemy i mieszkamy oddzielnie. Takie życie odpowiada mi najbardziej.