Naprawdę nie chcę, aby życie było byle jakie. I w nicość ciąglezapatrzone. I mdłe jakieś. Nie chcę też czasu zwyczajnie zabijać.Dobrze czas wykorzystać, to chyba zawsze jest ważne. Dobrzeprzeżywać życie, to zadanie na zawsze.Budujemy coraz większe domy, na uczelniach przybywa studentów i stopni naukowych, hołubimy celebrytów, ale gorzej już z autorytetami. Coś pękło. Coś zbylejaczało. Jakby człowiek stracił poczucie proporcji. Zatracił wartości. Zapomniał o modlitwie. Może więc wreszcie czas zadać najzwyczajniejsze pytania: Kim jesteśmy? Kim chcemy być? Dokąd zmierzamy? Jaka jest nasza wiara?Spróbujemy?Książka Marka Sokołowskiego to właśnie tego rodzaju próba. "Żyć nie byle jak" układa się w niecodzienny brewiarz, który prostuje kręte ścieżki życia. Ta okraszona przykładami z literatury, inkrustowana odniesieniami do własnych doświadczeń, bardzo osobista i intymna opowieść stanowi podręcznik dobrej egzystencji. Zupełnie nie byle jakiej.Marek Sokołowski - jezuita, poeta i prozaik, profesor nauk teologicznych. Zajmuje się współczesną teologią duchowości. Autor m.in. "W stronę ekologii ducha", "Przez rok z Biblią", "Cieniste drogi ciszy".