„W obliczu szeregu przełomów jakie miały miejsce w humanistyce współczesnej z przełomem narracyjnym i przełomem etycznym na czele, w obliczu ostatecznego zmierzchu paradygmatu neopozytywistycznego, sprawa zaangażowania humanistyki powinna zostać pilnie przemyślana, a z pewnością – stosownie zwerbalizowana. Z radością zatem należy powitać publikację, która zadanie to wprost podejmuje. Co więcej, czyni to w sposób przedni. Teksty w niej zawarte są bowiem bardzo dobre, często oryginalne, a w każdym razie bardzo ciekawe [...]. Ich autorzy, ukazując problem zaangażowania humanistyki od wielu stron, czynią to nader wnikliwie i – co bardzo ważne – osobiście, w takim mianowicie sensie, że czytelnik wie, po której stronie wchodzących w grę sporów opowiada się dany autor. Widać też wyraźnie, że teksty składające się na recenzowaną pracę są autorstwa ludzi młodych, twórczych, którzy nieobciążeni bagażem różnych wyobrażeń na temat nauki, a nade wszystko humanistyki, śmiało formułują radykalne tezy i odważnie podważają dotąd uznawane dogmaty. Wykazują przy tym bardzo dobrą kompetencję naukową i dobry warsztat badawczy, są niewątpliwie fachowcami w swoich dziedzinach. Sytuacja ta bardzo cieszy, pokazuje, że w nauce polskiej jest szansa na zmianę pokoleniową, która mogłaby wnieść do niej ożywczego ducha. Cieszy również skład zespołu publikującego recenzowane teksty. Są to bowiem zarówno filozofowie, jak i kulturoznawcy, historycy i antropologowie kultury, ale także i socjolodzy. Widać, że konstytuują oni pewną nową jakość pokoleniową, wynikająca chociażby z chęci wykraczania poza opłotki swoich własnych dyscyplin i umiejętności dostrzegania humanistyki jako pewnej jedności, że nie boją się „intelektualnego kłusownictwa” i na szczęście nie hołdują zabójczej dla twórczego myślenia specjalizacji. Nie boją się także oskarżeń o mieszanie dyskursów i wplątywanie się w zależności, których nauka i naukowcy powinni unikać. Dostrzegają nieuchronność różnych wymiarów zaangażowania humanisty, zachowując przy tym chwalebną ostrożność wobec zaangażowania zbyt daleko idącego, zaślepiającego ideologicznie. Wykazują w tym względzie rozsądek, tak ważny, gdy w grę wchodzi ryzyko pójścia za daleko”
Z recenzji prof. dr. hab. Andrzeja Szahaja