Pod koniec XXIV wieku ludzkość zasiedliła znaczne połacie kosmosu. Do Konfederacji Terrańskiej należy osiemdziesiąt trzy z osiemdziesięciu czterech skolonizowanych przez człowieka planet. Ostatni bastion "wolności" i największy producent broni w Galaktyce - anarchistyczny Bakunin - od niepamiętnych czasów odmawia przyłączenia się do reszty skolonizowanych światów, a na jego powierzchni nigdy nie było rządu ani podatków.
Znakomita powieść science fiction zaliczana do największych osiągnięć modnego ostatnio nurtu anarchio-kapitalistycznego. Intrygi polityczne, operacje wojskowe, obce cywilizacje - wszystko to tworzy idealne tło dla wartkiej kryminalno-fantastycznej opowieści, w której czytelnik jest zaskakiwany od pierwszej do ostatniej strony.