Piękna Lily i jej mąż prowadzą przytulną tawernę położoną malowniczo w jednym z ostatnich w Belfaście brukowanych zaułków. Nie widzą świata poza sobą i ukochaną tawerną, a stali klienci są dla nich jak rodzina. To tu ściągają co dzień okoliczni marzyciele i dziwacy, dla których niewielki lokal przy Klonowej jest prawdziwym azylem. Ale pewnego dnia pojawia się w mieście Vincent Halloran, deweloper, którego działania mogą zniszczyć ten świat. Jack i Lily postanawiają walczyć o swoje marzenia. Cudownie ciepła i rozbudzająca wyobraźnię lektura. Owens ma szczególny dar wciągania czytelnika do swojego świata, a nostalgiczny i pełen humoru styl autorki porywa od pierwszej strony.