Gdy zakończył się bieg jego życia, miał jedynie 18 lat.Dla jednych to mało, ale dla niego wystarczyło, aby być gotowym do przejścia na druga stronę życia.Stanisław Kostka, polski szlachcic, u schyłku renesansu przyjął dewizę:ad maiora natus sum, do wyższych rzeczy jestem urodzony.Odtąd kierował się wyłącznie tym, aby podobać się Bogu.Czynił to na sposób pełny młodzieńczego żaru.Ten żar pozostał po nim do dziś i pozostaje dla nas nieostająca inspiracja.