Nie martw się! Uśmiechnij się! Twoje obrzydzenie do własnej pracy to naturalny, zdrowy odruch! Oznacza, że nie jesteś stracony/starcona! Jeśli jeszcze zastanawiasz się, o co w tej robocie chodzi, jeśli jeszcze zadajesz sobie niebezpieczne pytanie: Co dobrego daje moje zajęcie? Ewentualnie: Co moje zajęcie wnosi do dorobku ludzkości?... to znaczy, że myślisz!