Lato 1982 roku, pełnia stanu wojennego i... gorączka piłkarskich mistrzostw świata w Hiszpanii. Dziesięcioletni chłopak jedzie z rodziną na wakacje w Tatry. Podczas gdy ojciec mierzy się z miejscowymi przy kieliszku, syn próbuje zarazić rówieśników pasją futbolową. Podczas kolejnego pobytu w górach nastoletni już bohater wybiera się na grzyby i w tatrzańskiej mgle odkrywa świat erotyki. Parę lat później to on jest pośrednikiem miłosnej korespondencji pięknej góralskiej pary. Wyjazdy w Tatry wchodzą także w rytm jego dorosłego życia. Kuczok w miniaturach fabularnych składających się na Powieść tatrzańską zabiera czytelnika w górską wędrówkę po czterech porach roku i życia. Z pieczołowitością kronikarza, ale też z przymrużeniem oka opisuje specyficznych ludzi i magiczną przyrodę. Pokazuje, jak Tatry zmieniają człowieka ze Śląska. Wszystko, co najlepsze we wcześniejszych książkach Kuczoka - pomysłowość, precyzja, wyczulenie na żywą mowę, ironia i zmysł obserwacji - mamy także w Powieści tatrzańskiej.