Mały nieco staroświecki domek gdzieś na uboczu, szalejąca dokoła śnieżyca i on – tajemniczy mężczyzna z innego świata. To nie przenośnia. Jacob przybywa... No właśnie, skąd? Dziwi go dosłownie wszystko: woda lecąca z kranu, drewniane, robione własnoręcznie meble, stosy książek, samoloty. Przybywa z daleka w poszukiwaniu kogoś mu bliskiego. Wie, że rzeczywistość, która czeka na niego u celu podróży jest inna od tej, którą zna, a mimo to stara się do niej przystosować. Zdziwiona jest też Sunny. Nieznajomy mężczyzna nie wzbudza zaufania. Początkowo kobieta bierze go za zwykłego włamywacza, ale im lepiej go poznaje, tym bardziej jest nim zauroczona. Zaczyna snuć marzenia o wspólnej przyszłości...