Lata 2001-2003 w życiu ks. Jana Twardowskiego zamknęły długi okres czynnej pracy.
W latach tych ks. Twardowski nie tyle mówił rzeczy nowe, ile powtarzał i przypominał to, co dla niego samego w całej jego posłudze kapłańskiej, kaznodziejskiej i pisarskiej było najważniejsze.
Wypowiedzi z tego czasu nabierają więc szczególnego znaczenia, podsumowują bowiem dotychczasowy dorobek i stają się przekazem przemyśleń, przekazem zamierzonym i zaplanowanym.