Czy na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej musiało dojść do ukraińskiego ludobójstwa ludności polskiej?Pytanie to wciąż pasjonuje historyków, którzy nadal nie potrafią lub nie chcą udzielić na nie jednoznacznej odpowiedzi. Wśród ukraińskich badaczy są też i tacy, którzy twierdzą, że żadnego ludobójstwa Polaków nie było. Co najwyżej, to Polacy mordowali Ukraińców, a nie na odwrót!Poszukując tejże odpowiedzi, autor prezentuje działania Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów oraz losy i poglądy Stepana Bandery, jak również metropolity Andreja Szeptyckiego. W okresie sowieckiej i niemieckiej okupacji stali się oni głównymi aktorami ukraińskiej sceny politycznej. OUN zaś była jedyną organizacją mającą realny wpływ na społeczeństwo, zdradzając ambicje wpływania na wszystkie dziedziny życia Ukraińców w okupowanym kraju.I choć Bandera i Szeptycki stali na przeciwstawnych biegunach, a zestawienie ich razem wydaje się omalże niestosowne, to jednak łączył ich cel – obaj dążyli do zbudowania niepodległego państwa ukraińskiego. Dla jego realizacji byli w stanie poświęcić wiele. Nawet sprzymierzyć się z Hitlerem. Niniejsza książka ukazuje wiele mało znanych mechanizmów ukraińskiego ludobójstwa, pozostających w cieniu zbrodni i stosów ich ofiar.Marek Koprowski jest jednym z najciekawszych polskich popularyzatorów historii. „Do Rzeczy”Marek A. KoprowskiPisarz, dziennikarz, historyk zajmujący się losami Polaków na Wschodzie. Plonem jego wypraw i poszukiwań jest wiele książek, z czego kilkadziesiąt ukazało się nakładem Wydawnictwa Replika. Za serię pod wspólnym tytułem Wołyń otrzymał Nagrodę im. Oskara Haleckiego w kategorii „Najlepsza książka popularnonaukowa poświęcona historii Polski w XX wieku”. Jest też laureatem nagrody „Polcul – Jerzy Boniecki Foundation” za działalność na rzecz utrzymania kultury polskiej na Wschodzie.