Wszystko to, co się narodziło, kiedyś musi umrzeć [...]. Co się będzie działo ze mną, z moim „ja” po śmierci? Czy – jak chcą ateiści – świadomość ulegnie zagładzie razem z ciałem, swoistej anihilacji, „wygaszeniu”, unicestwieniu, zapadnięciu się w nicość? Czy też... No, właśnie. Od dziesiątków tysięcy lat starają się na to pytanie odpowiedzieć szamani, wizjonerzy, mistycy i kapłani różnych religii, wreszcie filozofowie, a ostatnio naukowcy. Jedną z wielu koncepcji jest idea nieśmiertelności duszy, połączona z koncepcją reinkarnacji. (ze wstępu)