Gdyby ta książka została wydana w normalnie funkcjonującym - demokratycznym - kraju, to natychmiast trafiłaby do niezawisłej prokuratury, co spowodowałoby, że stojąca na straży prawa instytucja wystawiłaby swoją reprezentację, która rozegrałaby decydujący o poszanowaniu prawa mecz z drużyną decydentów polskiej skopanej. - Jan Tomaszewski