Praga, cudowne lata osiemdziesiąte. W szkołach uczą, że kultura przywędrowała zza wschodniej granicy, w radiu króluje koncert życzeń, a najłatwiej dostępną rozrywką jest przesiadywanie na podwórku pod trzepakiem. Jak przetrwać w szarej rzeczywistości i nie umrzeć z nudów? Da się. Wystarczy mieć szesnaście lat, parę koron na piwo i kumpli – kumpli na śmierć i życie.
Bohaterowie Pijanych bananów zabierają nas do zalatującego osiedlową knajpą świata szczeniackich wybryków, pierwszych miłości, rozczarowań, na pozór banalnych marzeń, błahych i poważnych kłopotów.