Kazdy z nas nosi w sobie jakies pragnienia. Jedni chca zdobywac gorskie szczyty, drudzy miec dom z ogrodkiem, jeszcze inni namalowac obraz, ktorym wszyscy beda sie zachwycac. Marzenie Barbary jest zupelnie inne: chce odnalezc radosc zycia po rozwodzie, ktory wlasnie zakonczyl jej kilkunastoletnie nieudane malzenstwo. Kiedy zaczyna dochodzic do siebie, syn w tajemnicy przed matka zaklada jej profil na portalu randkowym. Poczatkowo jest nastawiona do tego pomyslu sceptycznie, szybko jednak sama przed soba przyznaje, iz w glebi serca wciaz wierzy w milosc i pragnie czuc sie potrzebna i kochana. W odpowiedzi na anons okraszony zdjeciem z wakacji w Grecji pojawia sie lawina ofert. Barbara z marszu skresla niskich, mlodych, zonatych, wlascicieli pospolitych imion oraz wedkarzy. Pierwsze nawiazane znajomosci okazuja sie totalna porazka, jednak niedlugo potem kobieta trafia na mezczyzne, ktory przyciaga jej uwage. Wkrotce wymiana wiadomosci przez internet przestaje im wystarczac, zaczynaja do siebie dzwonic i postanawiaja sie spotkac. Juz pierwsza randka sprawia, iz Barbara czuje w brzuchu motyle, ktore od tak dawna uznawala za martwe, wprost nie wierzac we wlasne szczescie.Wtedy pojawia sie pewien problem...