Pan -jednego roku - rozbił bank z najważniejszymi fantastycznymi nagrodami. Zgarnął: Zajdla, Śląkfę, Sfinksa, Nautilusa. Kontynuacja “Pana Lodowego Ogrodu” to najbardziej wyczekiwana powieść ostatnich lat. Ciąg dalszy następuje. Ogród w stylu Grzędowiczowskimotworzy się przed wami już 16 listopada. Zapewne, piątek ten ma Jarosław Grzędowicz - u wszystkich ciekawych losów Vuko Drakkainena i następcy Tygrysiego Tronu - zarezerwowany. My zaręczamy: nie spoczniecie, nim nie skończycie. I zaczynamy odliczanie. Do premiery “Pana Lodowego Ogrodu”.