Czym zajmuje się w wolnym czasie redaktor naczelny miesięcznika poświęconego fantastyce? Nie zgadniecie. Pisze. W dodatku fantastykę.Tak więc pod osąd czytelników oddaje się osoba na co dzień oceniająca i - przyjmująca lub nie - teksty do druku. Skoro wśród tych, którzy książkę przeczytają i zrecenzują znajdą się też odrzuceni autorzy, spytać można czy to brak rozsądku, czy odwaga? Osądźcie sami.