Było ich 316. Elita wyszkolona do zadań specjalnych. Został jeden. Po latach opowiada jak było naprawdę.
Czy jesteśmy gotowi go usłyszeć? – Zgadza się pan z sentencją wieńczącą monument Cichociemnych: “Słodko i pięknie jest umierać za ojczyznę”? – Nie słyszałem gorszej sentencji.
Życie jest piękne. Nie śmierć.
Dziewięćdziesięciopięcioletni Aleksander „Upłaz” Tarnawski – żołnierz Armii Krajowej wyszkolony w Wielkiej Brytanii i zrzucony do Polski 1941 roku w sam środek wojennego piekła – to ostatni żyjący cichociemny. Duet Emil Marat i Michał Wójcik, autorzy między innymi wywiadu rzeki ze Stanisławem Likiernikiem „Made in Poland”, przeprowadził z nim rozmowę w swoim stylu – zaangażowanym, bezpośrednim, ludzkim i nieco zaczepnym.