Miałem przyjemność przeczytać „Ołowianego Żołnierzyka”, miałem przyjemność zilustrować okładkę do tej książki. Przyjemność, bo czytanie „Ołowianego” to fajna przygoda dająca nowe doświadczenie, nowe refleksje. Przyjemność, bo autor ma lekkość narracji i świetny warsztat literacki. No i te korzenie ... czy wyrywać z korzeniami? Czy szukać naszych korzeni w drodze? Te pytania będą nam towarzyszyć po przeczytaniu przygód „Ołowianego”.(malarz Dariusz Twardoch)