Jest grudzień 1904 roku.
Niespełna trzydziestoletni Jan Edigey-Korycki płynie na statku „Legion” do portu na Madagaskarze. Tam otrzymuje wiadomość o śmierci matki. Wraca więc czym prędzej do rodzinnego Krakowa, skąd z powodu nieszczęśliwej miłości do pięknej arystokratki musiał wyjechać kilka lat wcześniej.
Tymczasem w mieście dochodzi do serii makabrycznych zbrodni. Giną kobiety - wyłupione oczy, odcięte głowy, zwęglone ciała. Jan, podążając tropem zbrodniarza, musi zagłębić się w świat przestępczego Krakowa i tajemniczej religijnej symboliki.
Wkrótce okaże się, że za makabrycznymi zbrodniami, dokonywanymi według wyrafinowanego modus operandi, kryje się coś, czego Jan nie potrafi uchwycić…