Uwaga: wszystkie wiersze w tym tomiku zostały napisane i opublikowane w latach 1957–1987 i nie mają żadnych powiązań z dzisiejszymi wydarzeniami i postaciami, a ewentualne zbieżności są zwykłym nieporozumieniem.Baran spektakularnyTen baran dumnie szedł na rzeźnie odkłaniając się baranom.– Bo ze mną – mówi – obgadanoże mnie nie będą – mówi – jeść.I kiedy ja – powiada – beknęi wzniosłe będzie to i pięknealbowiem ja nie zginę całyza wyższe ginąc ideały.Oto mi pozłocono runona rogach zapleciono ziele.Tłumy radosne za mną sunąz muzyką śpiewem i weselem.Tak mnie powiodą przed ołtarzea tamho hoja wam pokażę.Morał:i kiep da z siebie wszystkobyle zeń zrobić widowisko.(Trefnisiem będąc, 1978)?