"świat staje się banalnie płaski i trywialny. Las na Świętej Górze coraz rzadszy u cherlawy. Ludzie wyrąbują drzewa na opał i potrzeby gospodarcze. Pozostało święte źródło na Petraszkach. Ale czy na długo? Poziom wód się obniża, studnie coraz płytsze, wyschły błotniste łęgi i stawy, rzeczki i strumyki zostały zmeliorowane. Świat staje się coraz bardziej wygodny, ale coraz bardziej bezduszny." Włodzimierz Pawluczuk