Nieznane sensacyjne szczegóły biografii byłego oligarchy i niezwykłe listy z więzienia. Teoretycznie, zgodnie z prawem, był wolny przez półtorej godziny. Zgodnie z prawem mógł wstać i wyjść z prokuratury na ulicę, zorganizować konferencję prasową, choćby od razu w parku naprzeciw, zwrócić się do miasta i świata, wypić herbatę w kawiarni, spotkać się z żoną, uciec w końcu.