Do rąk czytelnika trafia książka szczególna. Zbudowana jest z dwu osobnych, wzajemnie się uzupełniających części. Edytorom od ponad dwudziestu lat ogłaszającym listy Edwarda Stachury, jak dotąd nie udało się zbudować dwugłosu. Pisarz pod koniec życia spalił listy kierowane do siebie (prócz tych, które pisał sam). W przypadku poniższych listów pojawiła się możliwość częściowego zrekonstruowania korespondencyjnego dialogu. Adresatka listów wprowadza czytelnika w przestrzeń relacji pomiędzy korespondentami. Jednocześnie podejmuje starania odtworzenia brakującego elementu - listów do Stachury.