W dostojnej scenerii Uniwersytetu Cambridge ma miejsce seria zbrodni doskonałych: morderstw bez mordercy. Ofiary zabijają się same... "Karuzela samobójczyń" to trzymająca w napięciu opowieść o okrutnej psychologicznej manipulacji, naszych wewnętrznych demonach i wszechogarniającym lęku. Tym razem młoda londyńska policjantka Lacey Flint, znana czytelnikom powieści "Ulubione rzeczy", będzie musiała zmierzyć się z tym, co najbardziej ją przeraża.
Cambridge tuż przed północą to miasto czarnych cieni i złotego światła. Reflektor prawie pełnego księżyca oświetla eleganckie niczym weselny tort budynki, filary wskazujące bezchmurne niebo jak kamienne palce, i nielicznych ludzi, którzy błądzą jeszcze po ulicach, jak zjawy, to pojawiając się w plamach światła, to niknąc w cieniu.
Kobieta stojąca na krawędzi jednej z najwyższych wież wygląda jak turystka podziwiająca widok. Powietrze u stóp wieży jest nieruchome. Na szczycie wieje wiatr. Na tyle silny, że włosy kobiety łopoczą wokół jej głowy jak flaga. Kobieta jest młoda i byłaby piękna, gdyby jej twarz nie była pozbawiona wszelkiego wyrazu. Gdyby w jej oczach było jakiekolwiek światło. To twarz kogoś, kto wierzy, że jest już martwy...