Nevada - ciche, spokojne miasteczko, w którym nic się nie dzieje aż do dnia 7 marca 2010 roku, kiedy tuż sprzed domu Hellen i Williama Barkinsów znika w dziwnych okolicznościach bawiący się w piaskownicy ich sześcioletni synek, Patrick. Szeryf początkowo sądzi, że chłopczyk po prostu gdzieś się schował. Życzliwi mieszkańcy wraz z miejscową policją przeszukują każdy możliwy zakątek miasta. Bez rezultatu. Mijają godziny. Szeryf wzywa na pomoc detektywa stanowego wraz z ekipą kryminalistyczną. Początkowo uważa się, że Patricka porwano dla okupu. Jednak kidnaper milczy.