Czasami mylą się dzieci. I trzeba to zrozumieć. A czasami mylą się dorośli. I ich też trzeba zrozumieć.
To jest opowieść o jednych i o drugich. O wszystkich, którzy się mylili, mylili i nie mogli przestać się mylić. A było tak: Prawie trzynastoletniego Miśka, czyli Mateusza, zaprosili do Francji koleżanka jego mamy, pani Apolonia, z mężem Gastonem.
Jego starszy brat, Robert, spędza wakacje w Bieszczadach, a siostrzyczka Tereska właśnie przyszła na świat. Michała, rówieśnika Mateusza także zwanego Misiem, zaprosili do Szwecji kuzynka jego ojca, pani Paulina, z mężem Larsem.
Szesnastoletni Sven miał spokojnie czekać u cioci Britty w Szwecji na powrót mamy, pani Astrid, z Warszawy. Marcin, student medycyny, zgubił na lotnisku bilet do Paryża. Niestety, Michał go znalazł. I co z tego wynikło?