W oczach obcokrajowca o przeciętnej wiedzy Polska to oczywiście Kraków, „Solidarność, gościnność i wspaniała wódka. To Malbork, jeziora mazurskie i żarliwy katolicyzm. Ale gdzie skrywa się polska, słowiańska dusza? W krakowskich zaułkach? Nad sielankowymi brzegami Wisły? A może łatwiej ją odkryć na tradycyjnych polskich weselach?