A co, gdybyśmy odkryli, że fundamenty matematyki są arbitralne i niespójne? Co, gdyby umiejętność nadawania rzeczom właściwych nazw budziła do życia nieożywione obiekty? Co, gdyby zetknięcie z językiem kosmitów nieodwołalnie zmieniało naszą percepcję czasu?
Co, gdyby wierzenia chrześcijańskich fundamentalistów były dosłownie prawdziwe i na ulicach miast codziennie oglądało się grzeszników pochłanianych przez ogniste czeluście?
Gdy obce formy życia przybywają na Ziemię, to aby pomóc przy komunikacji i rozszyfrować ich intencje, wojsko sprowadza uniwersytecką lingwistkę.