Zderzenie ekonomii ze sztuką w pierwszym momencie wydaje się trudne. Z jednej strony mamy dyscyplinę pragmatyczną, chłodną, opartą na kalkulacjach, z drugiej dziedzinę prywatną, uprawnioną do nieograniczonej fantazji. Jednak okazuje się, że ekonomia zawiera w sobie wiele aspektów, które zaczepiają, prowokują i inspirują artystów. Pierwszy zespół inspiratorów dotyczy problemu wartości: w jaki sposób wartość jest kreowana, co ją symbolizuje, jak można nią manipulować, na czym polega jej sztuczność lub umowność. Drugi odnosi się do etyczności działań i mechanizmów ekonomicznych: do jakiego stopnia sukces ekonomiczny usprawiedliwia kompromisy etyczne, czy bogatszy powinien czuć się winny. Trzeci z kolei operuje wizerunkami wartości: banknotami oraz papierami wartościowymi. Czwarty wiąże problemy ekonomiczne ze społecznymi. Piąty rozważa gry ekonomiczne w obrębie sztuki: co decyduje o wartości dzieła, na czym polegają gry rynkowe, dlaczego dzieło ma wartość, co to znaczy być właścicielem dzieła.