"Książka Michała Dąbrowskiego jest wybitną powieścią o naznaczeniu. O tej małej (?) prywatnej apokalipsie, jaką jest kalectwo z urodzenia - przyjście na świat bez prawej dłoni. Ta historia, która ma swe źródło we własnym doświadczeniu autora - choć się wcale do tego doświadczenia nie sprowadza - została nam podana bez wielkich słów, bez wylewu emocji. Niemal bezlitośnie, jakby chodziło o jakąś rzecz, o jakiś kęs materii pogrążony w martwocie. Albo o dziurę w murze. I dlatego ta opowieść jest tak bolesna, tak przejmująca. I taka - nie zawaham się tego nazwać po imieniu - piękna". Zbigniew Mikołejko, filozof, eseista