Na podstawie prawdziwych wydarzeń.
Zna to każda.
Te sobotnie noce, które ciągną się do świtu i nie umieją skończyć. Wracasz do domu z kacem, złamanym sercem i dziwnym gościem na dokładkę.
Disco Cry jest zapisem jednej takiej nocy, przypomina to co byśmy najchętniej zapomnieli. Marianna świetnie operuje tworzywem papieru, które wykorzystuje z zamiłowaniem do ornamentu.
Niecierpliwe rysunki, szalona kolorystyka nasilają się wraz z upływem nocy żeby eksplodować wraz z końcem historii.