Zbiór mądrych, pełnych refleksji fraszek i wiersz. Oto jeden z nich: Ona i on-lineTa miłość wybuchła jak aferaCo rozum żądzą nam odbieraAż w miasto szeptem pójdzie plotkaOn miał nick „Bond”, ona „Stokrotka”Ona swe ciało pielęgnujePrzykleja rzęsy, depilujeOn ciacho dumne, że jest stąd 73-110 stargardzki James Bond A ich uczucie? piękne, świeżeObiecał, że w podróż ją zabierzePrzeszły ją ciarki, dreszcze, drgawki Wow! Do Norwegii! - na truskawki...Pewne obawy wiecie, byłyKtóre „Stokrotkę” nachodziły Bo „Bond” czasami był nachalny Sex proponując... - wirtualny...Potem do pracy niewyspanaGdyż znów klikali, aż do ranaOn na siłownię, sport mu służyNo wiecie, taki dzieciak dużyCo ma się stać, niech się więc stanieZdecydowali się na spotkanieDla tych co są ciekawi gdzie?Tu! - odpowiadam, w Art-CafeJednak barmanka się nie cieszyBo „Bond” zamówić chce na zeszytI wtedy się pojawia onaStaje jak wryta, zaskoczona Przeciera oczy cała w szoku Bo on sąsiadem jest z jej bloku Ma żonę, kredyt do spłaceniaA to zupełnie wszystko zmieniaDokończę tą ostatnią zwrotkąCo dalej z„Bondem” i „Stokrotką”W swoich gadżetach zrobili - klik I teraz mają już nowy nick