"Afera Kolekcjonera" jest pastiszem powieści kryminalnej, w stylu przedwojennych produktów tego rodzaju. Miejscem akcji jest Warszawa i okolice. Uwagę zwraca nie tyle sama fabuła - przedwojenny detektyw tropiący seryjnego mordercę kobiet, który zawsze zabiera z miejsca zbrodni jedną damską rękawiczkę - ile tło akcji. Przedwojenna Warszawa (chwilami nawet z czasów przed pierwszą wojną światową) jest prawdziwym bohaterem tej powieści. Atmosfera, którą znamy z ówczesnych, czarno-białych filmów, pełna specyficznego uroku, nostalgii, "warszawskich smaczków". (...) Zwraca uwagę język powieści stylizowany trochę na Wiecha, a może bardziej na przedwojenne "detektywne" romanse. Tekstowi towarzyszą stare fotografie, w zabawny sposób uzupełniające portrety głównych postaci.