Wydawca: Sic

Oprawa: oprawa broszurowa

„Cholerna niepodległość” to zwięzły esej o potrzebie niepodległości, wymaganiach, jakie stawia przed nami niepodległość, planach zbudowania w Europie superpaństwa na gruzach państw. To zarazem pisana z pozycji zwolennika wejścia Polski do Unii Europejskiej rzecz o tym, jak ten – w założeniu – związek suwerennych państw wpada dziś w niekontrolowany korkociąg integracji. To jednocześnie pamflet przeciw tym, którzy, sprzeniewierzając się konstytucji, ...

Wydawca: Zielona Sowa

Oprawa: twarda

Wykaz biogramów obejmuje 245 haseł, a swoje opracowania otrzymali wszyscy królowie i książęta polscy, ich żony oraz książęta dzielnicowi. Autorzy opracowali w kompetentny sposób zarówno podstawowe fakty życiorysu władców, jak i zawarli całokształt i ocenę ich panowania. Wprowadzają Czytelnika w tajniki królewskiego zdrowia i choroby, w tajemnicze pożycia intymnego, próbując także przybliżyć wygląd fizyczny poszczególnych władców i ich osobiste upodobania.

Wydawca: Świat Książki

Oprawa: oprawa broszurowa

Zbiór felietonów znanego dziennikarza i melomana, pisanych z pozycji entuzjasty muzyki klasycznej, przeznaczonych dla "zwykłego" odbiorcy, lubiącego słuchać, choć nie mającego przygotowania. Bez fachowej terminologii, przystępnie, czasem przy pomocy anegdoty, Wierzbicki odpowiada na podstawowe pytania. Dlaczego ostatnie kwartety Beethovena są takie "unikalne" i "niezwykłe"? Co konkretnie sprawia, że styl Chopina jest niepodrabialny? W czym leży siła muzyki Haydna? Od Bacha ...

Wydawca: Sic!

Oprawa: oprawa broszurowa

Ta książka nie powstała przez przypadek. Chopin zajmuje od początku miejsce centralne w muzycznym pisarstwie Piotra Wierzbickiego. Szkice poświęcone Chopinowi wypełniają aż w połowie jego pierwszą książkę z tego obszaru („Życie z muzyką”, 1993). Idzie za nią książka „Chopin - portret muzyczny” (1999). Chopinowski wątek przewija się gęsto w muzycznych felietonach Autora. Dostajemy do rąk rzecz, która, tak jak ...

Wydawca: Sic!

Oprawa: broszura

Krytykom zaglądania w głąb wszechbytu wypada w jednym punkcie przyznać rację: gdy piętnują mętniactwo, metafizyczno-humanistyczny bełkot, żonglowanie martwymi terminami wywleczonymi z dzieł Arystotelesa, żerowanie na pięknych słówkach, wyręczanie się sofistycznym kalamburem. Ale domysł jest czymś innym niż frazes. Frazes to oszustwo, pokrycie braku myśli politurą pustych słów. Frazes nie zmierza do prawdy, ma prawdę ...